Bug, a tak dokładnie Zielona Szkoła w Okunince (nad j. Białym)

    Cóż i po 2 miesiącach nieobecności pozwoliłam sobie tutaj zajrzeć i jakoś utrawlić moją wizytę. Jest świetnie! Po prostu cudownie, nie wobrażałam sobie, że ludzie w liceum są tak wspaniali, a przede wszystkim zgrani. Tak, pierwszy raz od 9 lat udała mi się zgrana klasa (dobra nie chwalę już więcej, żeby nie zapeszyć). Z samego początku nie byłam przekonana co do niektórych, ale z dnia na dzień, a w szczególności po właśnie owej Zielonej Szkole jest coraz lepiej. Może nie mam na tygodniu czasu, aby tak jak w gimnazjum po lekcjach wyjść ze znajomymi na dwór, bo tu to pytają na każdej lekci, jednak mi jakoś to nie przeszkadza. Ze wszytskim się wyrabiam (o dziwo znalazłam dziś nawet troszkę czasu, żeby wam tu coś naskrobać, a to naprwdę wielki wyczyn). Jednka po całym tygodniu nauki jestem tak zmęczona, że w soboty potrafię spać do południa, ale za to weekendem nastrajam się na kolejny tydzień ^^ Powinnam wam to na początku napisać, że jednak wybrałam LO w Świdniku (tam na Adampolu), a nie w Lublinie, ale wy to już pewnie wiecie (nasza-klasa.pl zgdałam?) i gdyby mnie teraz postawili przed wyborem szkoły w Lublinie, a w Świdniku bez zastanowienia wybrałabym ... Świdnik oczywiście! Jakby mi ktoś powiedział jakieś 6 miesięcy wcześniej, że wybiorę Świdnik - zaśmiałabym mu się prosto w twarz, tak. Co do wychowawczyni jest cudowna (co do tego, aby jak najrzadziej bywać w szkole xdd). W najbliższym okresie mamy zaplanowane masę wykładów i kilka wypadów do Wawy do teatru, także nie narzekam! Czas leci szybko, oj bardzo szybko....

    Dozobaczenia, nie wiem kiedy tym razem tutaj zawitam. ;))

[Maru ;*]