Jakkolwiek dziwnym to nie jest, zawsze zbiera mi się na zajrzenie tutaj w najdurniejszych momentach. Na przykład: przez co najmniej kolejne dwa dni będę miała fatalny humor, bez względu na miliardy różnych czynników, które mogłyby to zmienić.
No ale nie w tym rzecz.
(przystanek na minut pięć, co by tu jeszcze pierdolnąć...hm)
Mam ostatnio dużo, różnych niesamowitych planów-wyleczyć zatoki(chociaż perspektywa operacji wydaje się całkowicie chujowa), sukienka na studniówkę Edgara(chociaż do niej jeszcze ponad 2,5 miesiąca, mnie się śni po nocach- gorzej niż moja), magisterka zaoczna(chociaż jeszcze nie zdążyłam skończyć 1 semestru licencjatu), zadbać o siebie, kupić buty, posprzątać szufladę z bielizną, schować pościel do szafy, sprzątnąć kubki z biurka, rozkręcić firmę( O WŁAŚNIE! TU MISIACZKI WCHODZIĆ :* ), wyrzucić/oddać niepotrzebne rzeczy i torby, doprowadzić swoje włosy do blondu(na razie są kurwa jeszcze trochę rude), napisać list, i takie tam różne inne rzeczy.
Tyle dobrego, że wyzbyłam się(jeśli tego słowa można tu użyć) snów, które zakłócały mi porządek w życiu i od miesiąca jestem miliard razy spokojniejsza, a co przede wszystkim, pewniejsza.
CHOCIAŻ- ostatnio, kiedy przez 7 dni siedziałam wraz z antybiotykiem zamknięta w domu, śniła mi się rzecz niebywała- ludzie z sali wykładowej zamienili się w jogurty pitne. I weź tu człowieku żyj sam ze sobą ^^
Inni zdjęcia: Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionkaSikora bogatka slaw300Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx