'' Mówił że by za nią umarł kurwa nigdy nie widziałem by ktoś się tak rozumiał ''
Złap mnie za reke i chodz ze mna na koniec swiata trzymaj mnie mocno a gdy sie zmecze puść polece niżej.
Mialo byc inaczej,może mogło być troche lepiej jak dawniej..może mogliśmy być dla siebie wsparciem.
I mogł być dobrze i mogło być fajnie.Ale znów jesteśmy gdzies na starcie.
I chyba znów przez to rozmijamy sie całkiem.
Znowu..znowu moje życie okreca sie jak kila w maszynie totolotka,może jestem w błedzie?
może za bardzo sobie to tłumaczyłam? może jestem aż tak naiwna..
Wspominam dawne słowa..bolą mnie jak rozdrapywanie ran na siłe.Ogromny ból.
Ciagle dostaje od zycia w kość za każdym razem boli tak samo..czasem mam ochote krzyknąć
dziewczyno..dlaczego ty w to wierzysz?gdzie widzisz sens?
czemu chcesz budować to skoro jesteś w tym sama?
To jest problem.To jest jak zajebiście wielki problem że żadna osoba tego sobie nie wyobraza.
Brakuje mi sił nawet nie wiem co powiedziec..nie umiem.Moje slowa z każdym dniem sie kończą..niedługo przestane
o to dbać przejmować sie tym to stanie sie nieodwracalne,wyjdzie z mojego życia raz na zawsze.Człowiek czasem ma
takie momenty w życiu kiedy nie wie co ma zrobić i przesaje go na pewno to śmieszyć..nie radze chyba sobie z uczuciami..gdybym miała wpływ na nie pokierowałabym je zupełnie inaczej.
prosze bardzo chce czegoś tak bardzo że aż sie boje
dobranoc