Sylwester!
Szykuje jedzenie :)
Pewnie powinnam teraz rozmyslac nad tym rokiem, ale nie widze sensu. Chyba nawet byl lepszy niz poprzedni, I tego bede sie trzymac. Dzisiaj "impreza". Bedzie spoko. W chuj mi szkoda ze nie bedzie mojego Charliego.. Ale co zrobic. Jeszcze tydzien I bede mogla mu wpierdolic za to ze mnie zostawil na tak dlugo :) <3
Ide spac.