Kobo professional, Matt bronzing & contouring powder czyli puder brązujący od KOBO :)
Ja mam odcień 311 NUBIAN DESERT
Nie jest to jakiś produkt "wow", ale i tak go kocham :D Idealny na co dzień. Fajnie napigmentowany, w miare trwały, ma idealny oddzień, którym fajnie pracuje się na skórze. Dwa machnięcia i gotowe, bez żadnych placków :D Dlatego tak bardzo go lubię, bo makijaż rano nie zabiera mi dużo czasu :)
Plusy :
-Dostępność (ja swój kupiłam w naturze)
-dobra pigmentacja
-chłodny odzień, nie jest taką typową cegłą :D
-cena (coś koło 10 zł na promocji)
-można stopniować efekt nakładając kolejne warsty i wygląda to dobrze
-idealny dla osób, które zaczynają przygodę z makeupem. Kurde, no nie da się nim zrobić krzywdy, po prostu nie da! :D
-fajnie się nabiera na pędzle
-wydajny (używam codziennie od 1.5 miesiąca i zupełnie nie widać zużycia)
-trwałe i eleganckie opakowanie
-fajny mat
-nadaje się dla blachiochów
Minusy:
-średniawa trwałość
-tylko dwa odcienie
-trochę się pyli
-nie widać go na zdjęciach, w ogóle xD nie wiem o co chodzi, ale jeszcze to rozpracuje hahah :D
Podsumowując: niby średniak, ale na co dzień idealny :D Jak się skończy to na pewno kupię go ponownie, mimo chęci testowania innych produktów :P
Słyszałyście, że kosmetyki W7 będa w naturze? :O
Jaram się, chociaż gdzieś czytałam, że kultowego bronzera honolulu nie będzie :D
no wtf :D