Heh. Tuż po tym jak spadłam z niej. ; )) Dlatego mój dosiad jest, jaki jest i dlatego ustawiłam taką przeszkódkę drobną, żeby koń mi się nie bał skakać, przez głupi wypadek później większych przeszkód. ; DD.
Tak wiem, że taką przeszkódkę powinna w kłusie przejść, ale ona wtedy jeszcze nawet przez cavaletti skakała. Trzeba było ją dopiero odłuczać takich 'złych' nawyków.
Ogólnie, dużo razy musiałam ulegać ja, sporo razy ona musiała ulegać, żebyśmy do jakiegoś porozumienia doszły. Oj, muszę przyznać, że czasami bardzo ciężko było. Ale już sobie radzimy. ; ))
Cały czas tęsknie za jazdą na Nebrasce, dopiero jakoś w czerwcu zajmę się nią pod względem jazdy. Pewnie przez ten czas się strasznie rozpusci i w wakacje czeka nas bardzo duzo pracy.
___________
Będę Cię kochać do końca życia. A jeżeli jest coś potem, będę Cię kochać także po śmierci. Czy mnie rozumiesz?