"nie mam już Ciebie, najwieksza strata, nienawidzę za to siebie, życia i całego swiata"
i chuj strzelił.
a tak się zajebiscie zapowiadało. :))
ale jebać ją, hehe.
hehe.
he.
nie, do smiechu mi nie jet wgl.
przynajmniej nowa para będzie, huhu.
Paulinka swatka. :')
czasem trzeba.
ale to boli, kurwa.
trzeba cos ze sobą zrobić, bo tak nie może być.
znów powtórka z rozrywki.
przynajmniej wychodzę, do tych downów :)))
haha, przynajmniej oni mnie nie opuscili.
i mam nadzieje, nie opuszczą.
skoro 8 lat, prawie 2 lata i 7 miesięcy się nie zjebało, to mysle że się nie zjebie.
OBY.
bo to by była podwójna strata.
mimo wszystko, powinnam podziękować tym co jeszcze są.
bo jak będzie tak jak teraz, jeszcze bez nich to...
heh.