dość dawno się tutaj nie odzywałam.
tak w sumie to powoli zaczynam się odzwyczajać od dodawania regulernie notek.
dzisiejszy dzień dość słaby, jakoś ten tego humoru brak.
a tymczasem tak bardzo zmęczone z Monią ciśniemy zadania z matmy </3
wypadałoby sie troche ogarnąć, bo koniec roku przyjdzie wielkiimi krokami.
"I krzycząc na mnie spojrzysz mi w źrenice.
I zobaczysz w nich szanse na lepsze życie. "