Oto Loq ochładzający się w fontannie z koleżankami...
Prawie jak miss M(R)OKrego podkoszulka, nie dodam że Loq potem był z lekka WILGOTNY (i śmierdział chlorem, ale to już inna sprawa tak samo jak to że dzięki temu jestem o odtwarzacz MP3 do przodu ;) ).
Gratulacje Loq... Ty już wiesz czego. I życze powodzenia :] .
Nastrój taki sobie.
Pomagając jednej osobie krzywdzisz drugą.
Pomagając obydwu pchasz palce między drzwi.
Dobrze, że przynajmniej już część wyjaśniona.
Kotek w Krakowie...
Wracaj szybko. I bezpiecznie.
Kocham :*