kuchikixsan A no przeniosłam się, ale tutaj też rzadko zaglądam... Nie mam w sumie czasu na photobloga, a w większości przypadków i chęci...
Marzy mi się mieszkać w Portland. Nie wiem, dlaczego akurat tam. To miasto wydaje mi się takie... magiczne. Może to ze względu na książki, które czytałam jak byłam młodsza. Tam często przejawiał się motyw tego miasta ;).
A co u Ciebie się dzieje? Dawno nie rozmawiałyśmy, więc ciekawa jestem ;}.