...i po każdym naszym spotkaniu zdaję sobie sprawę, jak bardzo nie lubię zasypiać samotnie, jak bardzo nie lubię budzić się samotnie, spać, odpoczywać, czytać, oglądać filmy, oddychać. Za każdym razem kiedy się spotykamy, patrzę w Twoje oczy, następnie się w nich zatracam, by potem nie móc o nich zapomnieć. By marzyć o nich w bezsenną noc, przypominać sobie, jak patrzyły, jak obserwowały choćby najmniejszy ruch mojej ręki.
Mam wrażenie, że moje ciało, mój każdy kawałek, powoli usycha bez Ciebie, jak niepodlewana róża, stojąca na parapecie okna. I tak, jak ona potrzebuje wody, którą jej dostarczam, by przeżyła, tak moje ciało potrzebuje Ciebie, by spokojnie zasypiać, budzić się, spać, odpoczywać, czytać, oglądać filmy, oddychać...
KOCHAM CIĘ :*