znowu czuje się mała i bezsilna. mogę wszystko i nie chcę się pogubić, ale w koło mam tylko chory bałagan i nic się nie zgadza. jest tyle spraw niezależnych ode mnie które się tylko jebią, a ja mam w sobie wielką pustkę i nie widzę z tego żadnego wyjścia. jestem pewna, że z tym też dam radę, w końcu `i'm a superwoman`, ale kurwa jak.