Wziął ją za rękę i poprowadził przed siebie.
była oszołomiona i nie mogła nic powiedzieć.
na polanie,na której byli,w koszu znajdowało się 149 czerwonych róż
i jedna sztuczna.
wręczył jej sztuczną i powiedział ,że gdy ona zwiędnie,
on przestanie ją kochać.
dzień uważam za udany. ;-)
z Pączkiem od 12.30 do 14 na mieście. ; >
potem u Misiia ;-*
i urodzinki Karo ^^
+ kościół i z Pączusiem do Kotka ;*