Czy pisanie z kimś mejli może sprawiać tyle radości ? Może jest i lepsze niż zwykła rozmowa? Kanae nie miała prawa tego porównać, gdyż nigdy z Nim nie rozmawiała twarzą w twarz. Po chwili zbeształa się w myślach. Jak mogło wpaść jej do głowy porównywanie rozmowy z pisaniem? Oczywiste, że komunikacji werbalnej nie przebije żaden ze sposobów porozumiewania się. Dziewczyna nie zdawała sobie sprawy jak doszło do tego, że uzależniła się od pisania z chłopakiem, którego nie widziała na oczy. Nie była ona jedną z tych nastolatek, które zakochują się przez internet, na całe szczęście chroniła ją niewidzialna tarcza przed problemem XXI wieku. Przyjaźń też nie wchodziła w rachubę, uważała to za zwykłą znajomość elektroniczną, jednak ogarnęła ją wielka chęć poznania tego człowieka na żywo. Pragnęła porozmawiać z nim i przekonać się, czy naprawdę taki jest. Można uzależniać się od ludzi, ale czy w taki sposób? Czy on jest właściwy i nie przekracza jakiś norm? Na pewne pytania trudno odpowiedzieć. Wszystko jest takie skomplikowane, a zarazem bardzo proste. Ludzie potrafią robić sobie pod górkę, jednak wynika to tylko z tego, że mają odmienne charaktery. Bardzo do siebie podobni, jednak zupełnie inni, ironia losu. Kanae zdawała sobie sprawę z tego, że dla niego ta zwykła rozmowa nie jest wyjątkowa i nie angażuje się w nią tak jak ona. Cóż, nikt nie dostaje tego czego chce, trzeba się z tym pogodzić. Ale czy ktoś mówił, że będzie łatwo ?
Kanae zdawała sobie sprawę, że już niedługo obudzi się z pisarskiego snu i wróci do oglądania szarej rzeczywistości w przebłyskach jej różowo-czarnego świata.