Uwielbiam takie dni , kiedy od rana jestem na nogach , mam cudowny humor , a wieczorem przychodzę do domku , siadam przed telewizor i nawet nie wiem kiedy zasypiam ze zmęczenia . I dzisiejszy dzień wydaje mi się , że taki będzie . Rano wstałam , poćwiczyłam i ogarnęłam się, poszłam do Wiktorki na herbatkę , później do Natalii na bajer , do domku posprzątałam , i zaraz idziemy po Hydzika na rynek . Później na jakiś spacerek , wieczorem do Wiki na film , i do domku .
Jest cudownie .