`w każdej sytuacji , liczę na tą załogę . i skumaj , że to w drugą stronę.
_____________________________________________________________________

to chyba mnie przerosło. to przecież było wiadome od początku,że nam się nie uda.

 ale nadzieja matką głupich, a my we dwoje w to ślepo trwaliśmy. 
co z nami się stało.? wytrzymaliśmy ze sobą przecież te 5 pierdolonych miesięcy a teraz.?

rozpierdoliliśmy to wszystko od tak,jak bańkę mydlaną. ona jeszcze nie pękła,ale już ktoś ma zamiar ją przebić.

tak wiem,to ja zrobiłam awanturę,to ja zerwałam,to ja jestem ta zła. ale sam dobrze wiesz,że miałam do tego powód.

nie wiem co się ze mną dzieję, a przy okazji z Tobą. pierwszy raz rostaliśmy się w idealnej zgodzie.

ale też pierwszy raz oboje siedzieliśmy w siebie wtuleni jak małe dzieci wiedzące,że zaraz nadchodzi czas ostatecznego rozstania.

pogubiłam się w tym wszystkim. w tym całym pierdolonym życiu i świecie miłości. bo kurwa kocham Cię i bez Ciebie nie mogę,ale z Tobą jest mi jeszcze ciężej. mimo iż wolę kiedy jesteś obok, kiedy mnie przytulasz,ale jak Cię nie ma..wszystko idzie nie tak.

sam nawet zauważyłeś już,że jak jesteśmy ze sobą to jest idealnie,a kiedy każde jest gdzieś indziej wszystko się pierdoli. 

oficjalnie mam dość związków,miłości i tym podobnych rzeczy. to kurwa tylko niszczy psychikę. a ja już dłużej nie mogę.

może kiedyś znów znajdę siłę na bycie z Tobą..tak jak miało być, na stałe,zawsze..nigdy już osobno.

ale nie teraz..tymczasowo jest to dla mnie nieosiągalna opcja. przepraszam..

kocham Cię pomimo wszystkich kłótni,nie potrzebnych słów i tych głupich sytuacji..

i mimo wszystko chcę,żebyś był szczęśliwy jak nigdy jeszcze w życiu. należy Ci się to 'skarbie'..

^***

^{tak wiem,to nie miejsce na takiego typu wyznania,tematy..}

^{ale musiałam. ..}