photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 LIPCA 2017

10.07.17

10.07.17

 

Ostatni pełny tydzień w Lizbonie, zanim pojadę na dłużej do Polski. Zupełnie nie narzekam na nudę. Tylko trochę męczą już te problemy.

Ale najważniejsze, że jest miłość, są przyjaciele i jest zdrowie. No i dalsze perspektywy mimo wszystko są obiecujące. Są marzenia. Więc jest i siła :)

 

Debes vencer la soledad

Y no temer la adversidad.

Tras de la noche más profunda

Sale el sol, sale el sol!

 

Na zdjęciu: Maria, moja kochana Maria! Tyś jedyna, która rozumie moją miłość do Lizbony :)

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika unhombreinvisible.