no to męczący weekend się kończy .
wczoraj od rana prygotowywania do dzisiejszych urodzin karoliny .
dziś od poługnia do wieczora goście .
zmęczona , a angirlski czeka . no i jeszcze informatyka .
muszę kiedyś sie nią zająć , bo kompletnie nic nie rozumiem .
nie myślałam , ze kiedyś będę tak myślała o tym przdmiocie .
jak bardzo chyciałabym odpuścić sobie jutro . chociaż nigdy nie wiedomo , co może nas spotkać wtedy kiedy tego nie oczekujemy. a może akurat owe jutro nie będzie takie złe jak się zapowiada . miejmy nadzieję .
tak długiej notki to już dawno nie było . i pewnie długo nie będzie .