photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 GRUDNIA 2010

Zima.

Wygrała ze mną i znowu leżę chora w łóżku.

Ostatnio jestem jakaś.. dziwna, nieokreślona.

Żyję trochę obok  wszystkich, zamykam się w swoim małym Świecie.

Jest OK.

Izoluję się od spraw, które są nieprzyjemne.

A jest ich coraz więcej.

Staram się nie przejmować tym, co sprawia mi niezasłużoną przykrosć.

Skupiam myśli na rzeczach istotnych, ważnych.

Na życiu, na przyszłości.

Otaczam się osobami którym na mnie zależy bez względu na objętość mojego portfela,

szafy i ilości zaliczonych imprez.

Przyjaciółmi-

 od zawsze, od kiedy byłam nic nieznaczącym robaczkiem,

na zawsze, kiedy będę spróchniałą kłodą.

Bez znaczenia, jak wysoko lub jak nisko będę w międzyczasie.

(wiem, międzyczas nie istnieje)

 

Czuję się troche jak w stopklatce. Jakbym stała obok i obserwowała wszystko co robię po cichu, analizując.

Sama nie wiem czy to jest jakiś taki bliżej nieokreślony etap.. przejścia, w moim małym życiu?

Tępo wgapiam się w zimną szybę i zamarznięty śnieg za oknem.

Zima- ok, już o niej wiem, ale dopiero teraz powolutku wskakuje do mojej świadomości.

Kiedy do cholery minęło te 11 miesięcy?

 

 

" Ty też musiałaś bardzo szybko dorosnąć"

 

 

Musiałam, ale może i wyjdzie mi to kiedyś na lepsze.

Patrzę z dystansem na moją sytuację i już nie wierzgam, przeprogramowałam się na akceptację.

Nie będzie już gorzej, bo gdy wszystko sięga dna może tylko na nim osiąść, albo się zebrać i odbić.

I tak będzie.

Życiowe rozmowy z doświadczonymi ludźmi produkują w moim ciasnym mózgu zbyt duzą niepojętą rozkminę.

 

 

Jak cholernie w tym wszechświecie brakuje sprawiedliwej równowagi.

 

 

 

"Musisz się z tym pogodzić że nie wszyscy na Świecie będą darzyć CIę przyjacielską sympatią"

 

 

Rozumiem. Ale nic nigdy nikomu nie zrobiłam, nie skrzywdziłam świadomie.

Czym sobie na to zasłużyłam? Jestem zamknięta na innych.

Równocześnie cholernie chce innym pomagać.

Ale nie dać się wykorzystywać.

Paradoks?

 

Mam już dość ciągłej nauki i wyścigu szczurów. Chcę przystanąć, odpocząć.

Wiem, że nie mogę. Muszę być potencjalnym ideałem, dla mamy.

Która oprócz mnie nie ma już żadnej psychicznej nadzieji.

Nie wiem jak mam jej pomóc, gdy płacze..

 

 

 

Trzeba wziąć się w garść i wypiąć tyłek na niedogodności.

Nie dać się zwariować.

No, bo w końcu, - życie.

Komentarze

eriii awwww mozemy isc <3
02/12/2010 19:04:10
justberry Hej mam do sprzedania bluzę Firebird Adidas.
Nie płacisz za koszt przesyłki, dostajesz bluzę ode mnie do ręki.
http://www.photoblog.pl/pickberry !
Pilne! :)
01/12/2010 21:15:33
eriii czemu napisalas o mnie w notce? wlasnie mialam taka sama rozkmine.. tzn mam takowa od dawien dawna
01/12/2010 0:29:05

Informacje o unforgetablea


Inni zdjęcia: Zamek po prawicy. ezekh114Zielony liść locomotivW ogrodzie. paulsa34... maxima24... maxima24"Hej, idę w las." ezekh114Relax. ezekh114:) dorcia2700Mój zmiennik na huśtawce... halinamKrakwa slaw300