no tak. wakacje definitywnie zakończone
a mi już tęskno.
słoneczko. basen. siatkówka za tesco^^. grillowanie na działkach. nocne nieplanowane dżamprezy. wolność. zabawa. pedałowanie do rybnka. ambitne plany... i w ogole dużo jeszcze wymieniać.
w sumie, optymistycznie rzecz biorąc to jedyne 10 mies. i znowu...
a jeszcze bardziej optymistycznie:
"4 mies. i święta
2 mies. i ferie
1 mies. i kolejne święta
2 mies. i WAKACJE
"
[tak oto, tymi słowami pewien Pan uświadomił mnie, iż nie jest tak źle...;p]
mam nadzieje, że wybaczycie mi to chłopcy^^
...musiałam JĄ dodać
cu . do . wna jest
nieprawdaż;>
a pochodzi z przedostatniego, naszego wspólnego, jakże zarąbistego^^ GRILA. haha
tak na prawdę to nie wiem co mieliście na myśli.
..jak zresztą widać na załączonym obrazku;D
do tej pory nie wiem.