K&J pewnie mnie zabiją, ale uwielbiam to zdjęcie :)
Jeżeli o mnie chodzi, to walczę z powoli ogarniającą mnie nudą. Jest tyle wolnego czasu, a ja mam sporo "czasoumailaczy", lecz to za mało. Udaję, że mi nie zależy, że niby mam to gdzieś. Łatwo w to wierzyć za dnia, ale gdy przychodzi noc... T.T
Już sama nie wiem. Zwyczajnie jest mi ciężko. Wszystko, co budowałam tygodniami zaczyna się rozpadać. Wiem, że to żałosne, ale do cholery!