Wspomnienia...

Notka dla Doris  Zdjęcie zostawiam bez komentarza. Urodziny Syśki w Mc jak byłyśmy w przedszkolu Jakoś zebrało mi się na wspomnienia..  Ostatnio gadałam z paroma osobami, że chciałabym wrócić do przedszkola. To był najlepszy okres w moim życiu  Ja chcę tam wrócić no! Albo nie zapomnę tego jak oglądaliśmy z Piotrkiem, Syśką i panią Bożenką film, a on na koniec skapa: "Ej wiesz, że my razem tańczyliśmy ?" Pomijam to, że z Syśką brechtałyśmy się przez cały czas, ale to było bez skapy  Wtedy wszystko wydawało się takie proste... Nie trzeba się było niczym martwić i wgl. Te nasze zabawy były bardzo inteligentne po prostu. Pamiętam jak spadłam z konika, albo ktoś wylał na mnie kakao i dałam w twarz xd Bo tak to zimą był dom, albo się goniliśmy, albo psy A na dworze wymyślaliśmy różne zajebiste zabawy xd Szkoda, że to już minęło.

A wczoraj to normalnie zrobili sobie coś w stylu poprawin. Biednego prosiaczka zjedli ;x Ale ogólnie nie było źle. Wujek jak zaczął rozmowę o facetach to myślałam, że padnę xd On jest świetny  Albo jak opowiadał co on ma tym swoim autobusie codziennie No i widziałam pana Lalka w tv xd Trenuje siatkarki z Piły. Może go spotkam jutro xD A na naszą grę to nawet nie chciał patrzeć  Wgl ja chcę się cofnąć. Połowa trzydziestki no. Stara dupa ze mnie, jakby to ktoś powiedział xd Wczoraj Skra Bełchatów wicemistrzami w Klubowych Mistrzostwach Świata  I nawet Mariusz Wlazły wrócił  Eh ja chcę już święta, i sylwester, i ferie i 20! Wakacji nie chcę. Gdybym mogła to zostałabym w gimnazjum na zawsze. Albo jeszcze lepiej w przedszkolu

Ostatnio strasznie często sobie wspominam. Nie wiem czemu, ale tak jakoś wychodzi. Nawet mam takie sny xd No, ale jakoś mi to nie przeszkadza. Skoro nie podoba mi się teraźniejszość i boję się przyszłości... Tego co dalej ze mną będzie, to przeszłość jest gucz  Chociaż są rzeczy o których chciałabym zapomnieć... Zwyczajnie wyrzucić to z pamięci.

Bo chcę nie myśleć o tym już, zdmuchnąć wszystkie wspomnienia niczym zaległy kurz. Tak już, po prostu nie pamiętać, sytuacji, w których serce klęka.

Ale niektórych chwil nigdy nie zapomnę i będę za nimi tęsknić. Wgl kiedyś dzieciństwo było zupełnie inne. Nikt nie siedział w domu i fajne zabawy się wymyślało tylko na dworze. Wszyscy biegali, rzucali się i wgl takie rzeczy. Fajnie się właziło na drzewa, jeździło na rolkach, podtapiało w jeziorze  Tych chwil nigdy nie zapomnę. No, a teraz dzieciaki tylko siedzą przed kompem. I jakie mają wspomnienia ? Gówniane. A ja mam co pamiętać. Zresztą kiedyś i tak łatwiej nawiązywało się ze wszystkimi kontakty itp. Potrafiłam wejść na zjeżdżalnię dmuchaną na 5 minut i mieć mnóstwo nowych znajomych. Ah.. to było życie. Praktycznie bez żadnych porblemów. Tęsknię za tym, ale wszystko kiedyś się kończy, a to co dobre najszybciej, ale wspomnienia pozostają na zawsze. No i trzeba się starać, żeby były one jak najciekawsze i przy wspominaniu przeszłości nie żałować, że się czegoś nie zrobiło. Musimy jak najlepiej wykorzystać dany nam czas.

Cokolwiek się wydarzy, są takie chwile, których nie dam sobie odebrać.