dtaal Ludzie, o których mówię potrafią tylko latać po parkach/starówkach z aparatem i napier***** fotki automatem.
Czarno białe zdjęcie puszki Coli, które ma "głębie i przekaz" powoduje, że mam chęć wyciąć sobie na czole "MAM DAŁNA!" tępą żyletką.
Fotografia to sztuka i należy odróżniać ją od zabawy aparatem.
Nie mam nic do zdjęć w lustrze (chociaż mnie śmieszą) czy makrofotografii swoich nóg, ale na miłość boską to nie jest sztuka!
;]
[BTW ja mogę sobie na przykład usiąść wieczorem przed kompem z kubkiem herbaty, włączyć bluesa i pooglądać parę swoich prac z poczuciem, że może ma to jakąś wartość - pocieszające i łechtające ego zajęcie. Nie twierdze jednak, ze to co robię jest sztuką.
Tę zostawiam osobom potrafiącym ja tworzyć ]