jestem w samym środku piekła.
odpalam papierosa i wciągam dym do płuc z myślą że umieram
głosy w głowie dręczą mnie coraz bardziej
odejdę niedługo
zabawne że w chwilach gdy brakuje mi powietrza i oczy zasłania mi ciemność tak bardzo chce żyć
włącza sie to desperackie, przedziwne pragnienie życia
życia którego od dawna we mnie nie ma