hej :) zacznę od tego,że życzę wszystkim WESOŁYCH ŚWIĄT WSZYSTKIM I MOKREGO ŚMINGUSA DYNGUSA! <3

mam ochotę dzisiaj na notkę ;) a ,że nie mam zdjęć to postanowiłam,że wstawie te. wczoraj moja
kochana przyszła współlokatorka oświeciła że zostało mi 16 dni do matury ,a
ja nadal nic nie umiem ;o
tak,ale wracając do zdjęcia,fajne jest,wiele mi przypomina. ale nie w tym rzecz,
zawsze chciałam je wstawić,a w szczególności jak będę 1000 km z tąd i napisać,że tęsknie.
tyle,że ja już wiem ,że nie tęsknie, że tęsknić nie będę,że czuję tą cholerną pustkę i
chociaż czasem jeszcze jak "COŚ" się stanie,czy usłyszę jedno słówko to zabiera mi wdech w
piersiach i jeszczę czuję te motylki w brzuchu,jeszcze coś jest,ale nie patrzę sercem,tylko
 myślę racjonalnie,tak ja CIESZYŃSKA też czasami potrafie myśleć! ;)
już wiem,że to koniec i nawet śmię twierdzić,że to bardzo dobrze! ;)
bo czasami niektórzy są zbyt fałszywi,nieodpowiedzialni,żałośni, obrzydliwi ,
zbyt egoistyczni i dziecinni żeby być blisko nas ;) mogę z czystym sumieniem
 powiedzieć,że już mnie nic nie interesuję w stosunku do Ciebie ;) I teoria,
że każdy człowiek jest inny się w stu procentach potwierdza i że ludzie
podzieleni są na kategorie to też prawda,z nmiektórymi możesz przegadać
calą noc o wszystkim,innym możesz powiedzieć wszystko dosłownie,z innymi
możesz mieć kontakt tylko i wyłącznie internetowy i na fejsie i może wiedzieć
o Tobie wszystko,z piątymi zaś możesz mieszkać i mogą nie wiedzieć nic,znajdzie
się pewnie osoba,która jest Twoja najlepsza przyjaciółką,ale najlepszym melanżem dla was
 dwóch będzie wypicie piwa i pogadanie sobie na wszystkie tematy,albo z którą bedzie
Cię tylko łączyć szkoła i nic więcej czy interesy,albo są ludźie z którymi możesz się
dobrze bawić na ognisku czy domówce i nic więcej. Są ludzie któzy są blisko nas,bo na
to zasługują,są ludzie do których wiążemy jakieś uczucie ale trzymamy ich na dystans
i są Ci z któymi jesteśmy na "cześć". Ten świat jest tak dziwny,że nawet ciężko
wytłumaczyć relacje między ludzkie.Z dnia na dzień zadajemy sobie coraz więcej
pytań,a uczucia które powinny w nas płonąć znikają coraz szybciej,Bo nie potrafimy się
zachować,bo sie zmieniamy,bo nie jesteśmy jak byliśmy kiedyś.A te słowa"mieliśmy być na zawsze"
które się nie spełniają tak na prawdę. albo po poznaniu się bliżej nie jesteśmy tak idealni
jak nam sie zdawało. Czy też,krzydzimy innych bo tak zostaliśmy nauczeni,bo nas też skrzywdzono.
Znikają uczucia,zmieniamy harmonie wartości,nawet w niektóych domach już nie ma świąt.
A seks nie jest dowodem miłości,tylko zwykłym sportem dwojga ludzi i coraz częściej brak
 w nim miłośći .
Znika wszystko,co kiedyś miało tak na prawdę sens, co było ważne. A teraz pędzimy za pieniądzem
i za tym by przeżyć każdy kolejny dzień. Idziesz do szkoły z internatem,mieszkasz tam kilka lat
poznajesz wspaniałych przyjaciół i co,kończysz szkołę,odchodzisz wszystko,ta cała magia wielkiej prazyjaźni
znika. Idziesz dalej do szkoły,poznajesz nowych ludzi,studia praca itd. Gonimy tylko i wyłącznie za karierą,
właściwie nie,za pieniądzem,ciągle coś się kończy,dlaczego nie mogło by trwać wiecznie?
Czemu musimy się kłócic? Po co utrudniamy sobie życie,jak moglibyśmy być szczęśliwi.
Płaczemy jak mamy konflikt z prawem,bo jednak prawda jest taka,że są ponad nami,ale
robimy wszystko, żeby z nim igrać. A gdzie te magiczne słowa,które Panie nauczycielki nas
uczyły w przedszkolu? "Proszę" "Przepraszam" Dziękuje" Teraz jest tak sztucznie,buziak oznacza dwukropek
który NIC kompletnie nie znaczy,nawet jeśli jest pisany w każdym zdaniu.
A przyjaciele są tacy,że nawet po 7 latach znajomości,mogą Cię "okraść z pieniędzy".
Czy też nawet dopóki u nich jest dobrze,nie zapytają co u Ciebie,jak się czujesz.Pragiesz
tego, by miłość powróciła,przyjaźń. A gdzie myśl o rodzinie,o matce, ojcu rodzeństwie.
Prawda jest taka,że czasu nie cofniesz,każdy pójdzie w swoją stronę a do samotności trzeba się przyzwyczaić jak najszybciej.
Gdy tak się zatrzymam to pomimo mojego szczęścia widzę,tą cholerną pustkę i tę sztuczność świata.
Można gdybać,mówić i nic się z tym nie zrobi. Trzeba tylko to przejść i wytrzymać do śmierci,nic więcej się nie da.
Chciałam tylko powiedzieć,że już nie tęsknie "kochanie".