Musimy być jak szalona rzeka, jak tajfun który obali mur!
I znowu mnie nie ma..
i znowu wracam...
przepraszam ale jestem w dupie jeśli chodzi o liceum
i mam strasznie dużo spraw na głowie
Najważniejsze:
Jestem już po występie na kongresowej.. stać na scenie przed 3 tysiącami ludźmi..
niesamowite uczucie.
Koń koń , wstyd mi się przyznać,ale koń ostatnio zszedł niestety na drugi plan,
na szczęście chyba już mam za sobą te gorsze chwilę i wracamy od piątku do pracy,
kopyta zrobione, więc możemy zacząć się ruszać,
ale niestety muszę się przyznać że ją spasłam i wygląda mniej więcej jak źrebna klacz.
Wstyd, wiem.
Nie wiem czy ktoś mnie jeszcze tu odwiedza , no ale... ;)