fota no coment.
kolczykowanie w poniedziałek, bo dzisiaj nie wyszło ;D
ważne, że Gosia powiedziała TAK. ! ;D
ej, żyjesz jakoś Beherit.? ;> ;pp
sorry, ze mi się tak ręce ślizgały, ale wiesz .. to był bardzo duży stres ;D
wszyscy byli baaaardzo dzielni ! ;D
czyli tak:
-pakujemy walizeczki.
-jutro o 15.00 "zbiórka" ;D
-i jedziemy pod namiotyyyy ;D
-i do Cocainy na urodzinki XD
-mooooorze wódki ! ale Klaudusia nie pije, prawda? ;))
-w niedzielę będę nieprzytomna xd takie rzeczy się czuje xd
-zaraz na spotkanie z moim ! ;))
~ dzisiejszy dzień był tak zwariowany, że nadal go nie ogarniam ;D
~ 46784654 km. przejechanych .. wymiękam.
różowa planeta, pełna plastikowych Barbie.