Czasami zdaję sobie sprawę jak bardzo się mylę mam takie dni, że chce niektórym wyjebać, później przeprosić i znów to zrobić .. Te dni są masą przemyśleń. Niektóre osoby bardzo się do mnie zbliżyły i rozmawiam z nimi praktycznie o wszystkim, zdobyły jednym słowem moje zaufanie, a zaś jedne się bardzo oddaliły. Nie spędzam juz tymi osobami tyle czasu co kiedyś. Znalazłam zrozumienie u boku tych, którzy nigdy mnie nie rozumieli, a jednak okazali się bratnimi duszami. Miło mnie zaskakują,a jedni rozczarowywują. Niestety takie juz jest życie i ciężko w nim cokolwiek zrozumieć, raz musi być z górki, a raz cholernie wysoko pod górkę. Jestem pewna, że zmieniło się cholernie wiele i każdy ma swój własny świat. No właśnie i kilka zaufanych osób... Rozmowy o tym co siedzi w środku są podobno najlepszym lekarstwem, zgadzam się z tym jeśli macie tylko z kim to rozmawiajcie jak najwięcej i nie ustawiajcie swego życia wokół jednej osoby miejcie zabezpiecznie w innych przyjaciołach . . .