wzięłam leki uspokajające
o kilka(naście?) za dużo
czekam na zbawienie
ogólnie dziękuję za ponowne potraktowanie mnie jako ścierę do podłogi
wracając do domu płakałam
płaczę cały czas
nadal nie rozumiem co robię nie tak że mnie tak traktujecie
mam nadzieję że zniknę
że jutro już mnie nie będzie
coraz bnardziej was nienawidzę
znowu myślę o samobójstwie
~V