- To takie smutne. - Pociągam nosem. - Strasznie smutne.
- Wcale nie smutne - odpowiada natychmiast z dawną nonszalancją. - Takie jest życie. Są inni mężczyźni, inne kraje, inne drogi życiowe. Ja już to wiem. - Nagle mnie atakuje. - Ja to wiem. I mówię Tobie, żebyś także wiedziała.
- Co takiego wiesz? - Nie nadążam za jej tokiem myślenia. - I co ja mam wiedzieć?
- Że nie wyjdzie Ci z tym facetem. Z tym Twoim Joshem.
- Dlaczego? - patrzę na nią z lękiem. Musiała wplątać w to Josha?
- Możesz go bardzo chcieć. - Odwraca się i obejmuje rękami kolana. Widzę przez sukienkę linię jej kręgosłupa. - Ale jeśli on ciebie nie chce, równie dobrze mogłabyś pragnąć, żeby niebo było czerwone.