ahh, jednak plany dotyczące McDonaldu sie spełniły ^^ z moimi dupami ;D

ogółem było zajebiście ; ], póki ktoś nie przybył i sie troche humorki zmieniły.. ; /, no ale cóż poradzić.

na szczęście miałam Patrycję <3 , no i był wjazd na biedre ;D hahah;D i te nasze zakupy - batonik za

0.99zł ^^. potem szlajanie się po zduni ;O, było trochę strasznie ale jakoś przezyłysmy;D .

no i nie mogę pominąc tych pasztetów, którzy nie mieli odwagi podejść zagadać; ] , wysłali

biednego jarka ;D , a my spierdalamy od nich błahahahah;p . Trapez był najlepszy;D rozwalił się na

ławce czekajac na patrycję ;D . kiedy to zobaczyłam to śmiechu powstrzymac nie mogłam ;D . mieli

nam dotrzymać towarzystwa w drodze powrotnej no ale inaczej wyszło ;PP .

DZIĘKUJĘ ZA DZIŚ ;**

i kolejny wypadzik juz za niedługo <3