Nie.
Nie chcę się budzić.
To co w marzeniach jest piękne, ale nierealne. Chore?
A czeka brutalny świat. Czuję się tutaj nie na miejscu delikatnie ujmując.
Jak głupi, szary królik wrzucony do klatki pełnej krokodyli. Biedny, niezdarny królik. Niktmu nie pomoże.