To już ponad tydzień od naszych zaręczyn....
Jestem szczęśliwą narzeczoną...
Misiaczek śpi po nocce, a ja ogarniam nasze mieszkanie... Później obiadek i może jakiś spacerek, tak jak prawie co dzień... Kocham te nasze spacery :*
Za oknem już prawie wiosna, czuje ją już jak nadchodzi...
Dzień jest co raz dłuższy, co raz cieplej...
Cudnie jest :)