Ludzie! Wiosna idzie. Dni zaczynają być dłuższe. Jesień i kawałek zimy przeżyty. Będzie coraz lepiej. Nowy rok, nowy rok, postanowienia, postanowienia. Drugi lub trzeci raz w życiu coś se postanawiam. Mam krótką listę. Odkryłam, że "odhaczanie" spełnionych rzeczy sprawia mi radość, więc zapisuję wszystko i "odhaczam". Tylko szkoda, że pod szyldem "Sprawy do załatwienia na studiach" licho. Ale co z tego, wiosna idzie.