część głupich i niemożliwych do czytania wspomnień, cz. 3

A ja otwieram ze źródlaną wodą kran, łyk swobody polecam wypić dziś wam.
I tak lecą lata zawaciałe, On próbuje naprawiać podobno. A przynajmniej pozbierać. Ale i to się kiedyś skończy i trzeba będzie stawić czoła, ale wtedy zwykle wszystko się mnoży przez dwa. Bo nikt się nie rodzi z umiejętnością kochania, tego trzeba się nauczyć.
Przecież możesz się spotykać z kim chcesz, a jak. Tyle, że jak się spotkasz to nie licz na profity, sory, takie prawa. Jesteś tu, więc nie tam, a więc my mamy racje. Więc musisz wierzyć.

Możesz mówić o wychowaniu, kiedy to jest wygodne, ale to normalne. Bo to ciężki proces, powinien polegać na współpracy, a przeradza się w walkę. Z góry przegraną. Falanga przeciw uczuciom, ej no nie ma tak. W takim razie skoro nie widzisz tego, co oczywiste być powinno dla ciebie, zobaczysz jak to się skończy, zobaczysz. W rowach teraz leżą kasztany, niewygodnie się będzie spało. Bo nie jesteś ani tu ani tu. Odkreślić, następny proszę.
-Umiem zamknąć okno.
-Nie nie umiesz. A poza tym zaburzasz sobie rytm snu i czuwania, dlatego już ci mówię, że dilerka będzie dla ciebie dobra. Bo ja mam rację, ja odniosłem sukces, cała reszta ludzi jest głupia, racje mam tylko ja , nie obchodzą mnie inni.

Raczej bym powiedziała, że Oni nie mają problemów z ludźmi. Raczej ze sobą. Masz problem? Przerzuć go na innych, to na pewno inni mają problem, nie może być, przecież to by przeczyło mojej teorii. A co.

I z jednej skrajności popadamy w drugą, tak to już często bywa. Nie ma wychudzonej twarzy i zapadniętych oczu, teraz mają je inni. Wiesz, taka jest kolejność. Spoko, potem ty będziesz mógł przelać to na innych. Logika odwrotności.

A podwórkowe lata płyną, ` ja mowie Ci. Nie! ` ja mowie ci i mam racje. Niewdzięczni, kiedyś docenicie.

Jej nie ma, nie zatraca się. On zerwał watę i zastąpił ją taśmą izolacyjną, supertrwała, nieprzepuszczalna. Chciałbyś tak mieć, co? Nie chciałbyś? Cóż?! Przecież nie widzisz,jakie sukcesy dzięki temu odnoszę? Ja mogę wszystko, nikt nie może mi. Trwała ta taśma, naprawdę trwała. Tylko nadal nie rozumiem czemu jej nie chcesz, wytłumacz mi to. Nie, nie chce z tobą rozmawiać, złamałaś prawo, jak to tak. Teraz zobaczysz co się będzie działo.
Zerwałem taśmę, nie nie zerwę nigdy, kupie nową. Jednak dziś myślę ze zerwę, przyjedź, porozmawiamy. Porozmawiamy, że jednak mam już nową, wyposażoną w super nowe funkcje.