photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 SIERPNIA 2008

wyszłam na miasto. to większe. na krótko. tak żeby zobaczyć się z Małgorztą.
posłuchać co u niej. powiedzieć co u mnie. wypić kawke i wrócić.
i wrócić. na to słowo trzeba by zwrócić szczególną uwagę.
do autobusu. podmiejskiego na dodatek - którego z całego serca nienawidziłam -
do wczoraj - wzięłam sobie książkę.
ot tak, żeby się nie nudzić i nie patrzeć na ludzi, którzy wieczorem nie wyglądają najciekawiej.

w ostatniej chwili wsiadł jakiś typ.
zero uwagi. zero zainteresowania. jedyne na co jak zwykle zwrócilam uwagę to buty.
białe, lekko ubrudzone nike na rzepy. idealne do free style'u.
'nie za dużo chłopiec ma lat, żeby butów nie umiec wiazać?!'

dopiero kiedy usłyszałam jego głos. raczyłam podnieść głowę z nad książki.
'fuck off... gdzieś Ty sie chłopaku uchował...'
wysoki, szczupły brunet z oczami jak dwa czarne kamyki patrzył na mnie.
a gdzie tam na mnie. na nogi patrzył. 'co on sobie wyobraża... pfff...'


czarnoszara polówka przeleciała mi przed oczami kiedy koleś przycupnął szukając czegoś w plecaku.
i znowu ten wzrok. podniosłam głowę. patrzył mi prosto w oczy.
a ja... zamiast natychmiastowo fuknąć i schować nos w książkę, albo co bardziej prawdopodobne speszyć się i schować nos w książkę,
patrzyłam w jego ciemne oczy. wyjął jedną słuchawkę z ucha.
'szlag. co on robi... jak usiądzie obok mnie. ma w zęby!'
usiadł na przeciwko. po przekątnej. tak, że punkt obserwacyjny miał doskonały.
ja również.
'oooo... wiesz.. siedź sobie gdzie chcesz! pfff...'
czekała mnie długa droga do domu. odnosiłam wrażenie, że autobus z każdym metrem jedzie wolniej. 'cholera jasna. co ten szofer sobie wyobraża?!'

spojrzałam na niego. wzruszył lekko ramionami.
'czy to możliwe, żeby czytał w myślach.'
nasze oczy spotykały się bardzo regularnie.
jakby przypadkowo. bezceremonialnie patrzyliśmy na siebie.
bez najmniejszych zachamowań.
'co sie tak gapisz gamoniu. nie widzisz, że jestem silną, samodzielną kobietą,
którą nic a nic nie ruszają te małe czarne iskierki - kogo ja okłamuję. boski jesteś!'
już dawno zdąrzyłam zapomnieć na którym akapicie skończyłam czytać.
za oknem czarno. z zaokiennego zamyślenia wyrwał mnie telefon.

- cześć. tak już jestem przy konstancji - 'matko kochana. już konstancja. zaraz będzie wysiadał' - niedługo powinnam być. nic sie nie martw. do zobaczenia. narazie. - mama.
'uwielbiam kontrolne telefony.' przez cały czas kiedy rozmawiałam, patrzył na mnie.
wyciągnął telefon. 'teraz ja mam sobie popatrzeć jak rozmawiasz... i co jeszcze...'

- cześć. zaraz będę na polnej. możesz wyjechać. odłożył słuchawkę i odetchnął ciężko.
'czy on westchnął?'

od momentu kiedy przestał rozmawiać patrzyliśmy na siebie non stop.
jeszcze kilka długich sekund.
wstał.
podszedł do drzwi. nacisnął stop. 'przecież to nie jest przystanek na żądanie kretynie.
nowiutki autbusik to trzeba wypróbować czy działa'.
autobus wjechał w zatoczkę. odwróciłam głowę w drugą stronę.
'oooo... odzież dziecięca... fascynujące.'

otworzyły się drzwi. wysiadł!
'jak on mógł. co on sobie w ogóle wyobraża.... kij ci w oko wiesz.'
kiedy już autobus ruszał spojrzałam w jego stronę. też patrzył...
'wiedziałam. i co. i tak wyszło na moje'.
na rondzie wjechaliśmy w inną ulicę. tą, która mnie zawiodła do domu.
'ale ja wcale nie chcę do domu... panie kierowco. proszę się zatrzymać.'
jak tylko wysiadłam dostałam potrójnego zawału na miejscu.
znajomy przystanek znajoma droga. znajomy dom. 'jak to dobrze już wrócić do domu'.

drogi pamiętniczku.
dzisiaj spotkałam autobusową miłość mojego życia.
albo przynajmniej najpiękniejsze oczy na świecie!
koniec.

dopisane .
stanowczo za dużo romansideł.
ehhh... te oczy. ciekawe gdzie on spędza pozostałe dziesięć misięcy.
akcent miał doskonale polski...

 

 

 

 

http://www.strykowski.net/solina2007/Keja_podswietlona_lampionami_-_Wyspa_Polanczyk_-_zdjecie_3886.php   link do zdjęcia.

 

 

 

 

 

Komentarze

jojojo Hmm... Sama to napisałaś?
Miałam wrażenie jakbym czytała ksiażkę, serio.
Jeśli więc to jest napisane przez ciebie i zdarzyło się naprawde to miałaś super przygodę :) kto wie czy jeszcze kiedyś nie spotkacie się ponownie :)))
07/08/2008 10:13:03
pilevka pikne zdjecie
ale ta historia ....
wzruszylam sie czy on byl ciemnoskory ?

06/08/2008 14:33:47
tusss2910 wspaniałe miejsce
pozdrawiam
05/08/2008 13:11:43
innaitakasama jaaaka notka długa;P
05/08/2008 11:35:17
evilgirl Ale właśnie nie jest najszczęśliwszym facetem na świecie. I w ogóle jest DO DUPY.

;**** .

04/08/2008 22:58:12
kaktus Fotka olśniewa a notka zastanawia ^^
Ale ciekawie tu zawsze no ;p

Uśmiech Kochana ;*
04/08/2008 22:54:22
Użytkownik usunięty Czasami tez tak mam, i żałuje że trasa nie może być dłuższa.
04/08/2008 22:36:16
balonowaguma mm, swietne!
04/08/2008 22:34:02
Użytkownik usunięty łady ten port ;D
04/08/2008 22:32:27
~ayako wstaw do konkursu zdjęcia ; d lustrzanka do wygrania ;D
04/08/2008 22:24:44

Informacje o ukrytawmarzeniach


Inni zdjęcia: 99% z 1 kronikakrukastop toujourspurEdge of Excess tasteofinnocence1490 akcentova323 przezylemsmierc;) patkigdJa patkigd;) patkigd:* patkigdJa patkigd