Echh.. Patrząc na ten świat wszystko jest takie dziwne, nietrwałe i ulotne..
Nawet nie wiem od czego zacząć.. ;/
Teraz wiem, ile jestem warta dla mojej przyjaciółki, znajomych..
Kiedy oni mają problemy zawsze staram się im pomóc, porozmawiać, pomilczeć poprostu byc z nimi w trudnych chwilach. Bez względu na porę dni czy tez czas.. Ale kiedy ja mam dołka i potrzebuję wsparcia to nikt się nie zaineresuje, nie znajdzie choc odrobiny czasu..
Teraz postanowiłam sobie, ze ja takze odwróce się plecami, kiedy beda mieli złe dni.. Bo zdałąm sobie sprawę, ze widzą mnie kiedy mają zle i czegoś chcą. ;//
Będę tak samo wredna. Nie ma zmiłuj !
Muszę takze zrobić porządek w głowie i sercu. Poukładać to sobie w logiczną całość.
Nie mam juz siły czekać, az się odwazysz bo dobrze wiesz, co o tym myslę, czuję..
Ale kiedyś muszę powiedziec basta ! Bo taki układ mnie juz zaczyna męczyć..
Przepraszam za składnie, mozliwe błedy, ale pisałam to w czasie mojego roztrojenia emocjonalnego..
Zaległości w komentowaniu nadrobię wieczorem, dziękuję Wam za wsparcie pod poprzednim zdjęciem ;** .
__________________________________
Kto czuję się na siłach w pisaniu podań.. ?