Będę mówić słodkie brednie,
Zauroczę Cię,
Nie będziesz odejść mógł.
Nie znajdziesz w życiu innej prawdy,
Oddechu braknie Ci,
Gdy w końcu skusisz się.
Skrępuję Cię, owinę wpół. Chodź, nie wahaj się
Nawet nie zdążysz krzyknąć, że Przecież i tak nie będziesz mógł
To sprawia ból... Zapomnieć mnie...
Będziesz bał się moich spojrzeń,
Choć przecież dam Ci to,
Co chciałeś zawsze mieć.
A kiedy znajdziesz w końcu siłę,
By ze mną zawsze być,
Zostawię wtedy Cię...