Nie wiem nic, chyba przestałam być frajerem... Przynajmniej chcę żeby tak było.
Jutro impreza, nie chcę odwinąć nic głupiego więc nie piję, no baniaczka, może dwa, a jak się wkurwie to ewentualnie 0,7L na łeb.
He, pozdro.
Miłych wakacji brudasy
" Moje serce obawia się cierpień. Powiedz mu, że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie. I że żadne serce nie cierpiało nigdy gdy sięgało po swoje marzenia, bo każda chwila poszukiwań jest chwilą spotkania z Bogiem i Wiecznością. "