naba??? :D naba to pierwsza część wyrazu "nabazgroliłam":DDD. O Jezu, jak ja dawno czytałam tą książkę, na wakacjaach!!! :)) A ostatnio przeczytałamksiążkę tego samego autora o Eliaszu z Biblii :))) Fajna była. Ale jeszcze lepsza była "Demon i panna Prym" :)). I "Alchemik" :D
Tak, chyba już to czytałam, ale wiesz Ukeś, ja myślę, że każdy jest czarodziejem tylko o tym zapomina. Np. wczoraj na karate taki facet mówi "uważaj, bo się przewrócisz" a ja mówię "no nie, chyba nie" i się nie przewróciłam. I facet się zaśmiał...A kilka sekund później (10, 20?) potknęłam się na schodach. Nie przewróciłam się, no ale wiesz :D
:D Uśmiecham się na Twoją opowieść, niewiele więcej mi przychodzi do głowy :)
03/01/2013 13:02:54