" Sa momenty takie,że o wszystkim zapominam, co to są rzeczy ważne zdrowie, rodzina..."
Koncert w Elblągu był... nie zły. Cały koncert przesiedziałam z powodu pogody. Głowa prawie wybuchła, nie było ze mną najlepiej.
Za to Otwock dał radę mocno jak widać na zdjęciu. Dorwałam Jarka, Maćka i Michała :D
#happyselfie
Nic dalej jednak nie przebiło Poznania. No i w Elblągu Kuba podpisał się na tatuażu, stwierdzając że jestem wariatka.
Czas ogarnąć zdrowie - znowu.
No i dziś się dowiedziałam ,że jadę na Woodstock - mój pierwszy w życiu. Zobaczymy.