podsumowanie. ;d

Gdybym miała podsumować te trzy lata, to to jest chyba najtrafniejsze zdjecie. ;d;d zeszłoroczne uwagi. ;) cudnie było, mimo wszystko. <3 nie dałam rady, popłakałam sie i to ostro. ;d zwłaszcza jak śpiewałam Klaudia z Dominiką. i ten pokaz slajdów... trudno mi sie rozstać. Tutaj zrozumiałam kim jestem, zrozumiałam co sie w życiu liczy i na czym tak naprawde mi zależy. miałam najfajniejszą klase. ;] nie zamieniłabym jej. :D żucanie czym kolwiek w kogokolwiek, dopisywanie plusów, jedzenie kredy, chowanie plecaków, zniszczenie kibla w dzień wagarowicza, urwane drzwi. :d to wszystko było mega i nie chude. zawsze coś sie działo. "Zamknąć mordy !" ; "A ty co, koniny sie nażar?!" ; "Czego rży?" ; "Ślepowata?". ;d;d;d oj szkoda mi tego. nawet z okna skakaliśmy w 11. ;p nawet norbert. :D wigilie klasowe były chyba najlepsze. ;* nie zapomne o tych trzech latach. <3

Pierwsza miłość
Pierwsze smutku łzy
Nigdy tego nie zapomnę
Ostatni raz z moją klasą
Już pożegnać czas
Mych przyjaciół