84.

Brak mi siostry i brata w domu teraz mają swoje życie.. Nadal bliscy są mi mocno prawie jak drudzy rodzice. Choć tak często ich nie widze, kiedyś miałam ich na co dzień, to uczucie do nich nie zmalało nadal trzymam  w sobie.. Mam też małego bratanka od którego aż bije szczęście. Czteromiesięczny skarb mojego brata, ale z bardzo wielkim sercem.. jak dorośnie może pokocha ciocię tak bardzo, jak Ona pokochała Go. Często czuje ból. Wiesz? Brak mi sił na cokolwiek.. i chce uciec stąd i wrócić tu gdy tylko będzie dobrze.. Zresztą, ja to ja, wstaje gdy upadam. Lepiej pomyśl co musiała wtedy czuć moja matka.. Kurwa. To chory świat łamie mi serce. Gdzieniegdzie.. w sumie gdzie nie spojrzysz będzie choć jedna osoba która zmieni Ci podejście.. czasem niekoniecznie na lepsze. Zrozum że ludzie to kurwy, ufać można tylko Bogu. Podaj mi kurwa jeden powód, jeden argument na to bym zaufała Tobie bo bez tego już nie umiem. "Kiedyś byłaś inna" Ale kurwa jesteś bystry. Gdybym została jaka byłam dawno los by mnie wyniszczył. Może i monotematyczna bo mam kurwa takie życie.Ktoś odchodzi. Zostawia rany. Ja tylko krzycze..

Nie chcę uczyć Was życia. Ono samo da wam lekcje. Bezlitosne.

Moje życie to kartki zapisane atramentem.

W zupełności nie ufam nikomu. Naprawdę. Już nie potrafię.

Chuj, że wiecie o niektórych sprawach. O wszystkim nikt nie wie..

Nawet Karolina. Nie jestem w stanie mówić wszystkiego. Bo moje oczy same płaczą.

Życie nie raz skopie Ci dupe w nieodpowiednim momencie. To tylko moje doświadczenia, wyznacznikiem ich są moje blizny.

Ludzie nie przestaja krzywdzić. Bo sami boją się bólu. Czasem tak bardzo mocno.

W nocy dalej krążą obok mnie.. mają w oczach fałsz, a dwulicowość w DNA. I chociaż proszę ich o litość oni nadal są bezlitośni. Nie mają w sobie dobrych cech. Zależy im tylko na moim bólu.

Błędy to nasza wina. Dlatego nie winię innych choć często osądzam.. mam do tego powody, bo próbujecie z błotem zmieszać moją osobę bez podstaw.

Sumienie mówi 'przestań' a ja nadal biegnę po wiecej.

Może i ta notka to kompletny chaos, nie wiem. Nie mam siły jej czytać.

Wylało się ze mnie to, co na mnie ciążyło tego dnia.

Jest mi trochę lżej.

Spałam dziś do 13.. pierwszy raz od dawna się wyspałam.

Muszę na jutro ogarnać chemie i mate. Kurwa chyba mam sprawdzian.

Dam jakoś rade.. Musze.

Wszystko będzie idealne.

Jeszcze troche..

Kurwa nie, wcale nie jestem zazdrosna -.-

CHCE ZEBYSCIE PAMIETALI ZE NADAL KOCHAM WAS WSZYSTKICH..