... świat, weź go odstaw na odstrzał
w tym ludzkość ginąca,
już rzygać sie chce od podstaw
jak wytrwać do końca jak mu stawić czoła,
kiedu mury, monotematyczne,
znow pytanie w ciszy, to pytanie retoryczne
znów zadać wacham,
szaro i pochmurnie
chmurzy ciemnem szatan
szarością częstuje, serwuje bałagan
szaro i pochmurnie, już nie chce cie widzieć
czekam aż słońce przebije i wejdzie w me oczy,
ja pragne zobaczyć, ja pragne z nim kroczyć,
chce zobaczyć błysk twoich ślep pod czasnocy
szaro i pochmurnie choć czuje twój dotyk
zabierz mnie stąc, tylko o to, moge cie prosić,
ej chmurze sie, sie dusze, ja dusze sie mała,
ileż mozna to znosić?! zabierz rzeczywistość
i nie daj sie prosić...
jebać wszystko.
nie wierze już w nic...