To moje pierwsze święta z moim MĘŻEM, we własnym "gniazdku", czuję zapach pierniczków, choinki którą kupiliśmy i ciepło oraz miłość mojego męża i rodziny.
Człowiek w pewnym momencie swojego życia, chce więcej i tu nie chodzi o rzeczy materialne ale w pewnej chwili zdajesz sobie sprawę że czujesz się bezpiecznie z TĄ osobą i również chcesz jej dać poczucie bezpieczeństwa i spokoju.
Ja tak mam. I chodź... są chwile pewne niepokoju i złości to dzień kończy się rozmową i rozejmem.
życzę Wam świąt pełnych miłości, bez gonitwy za śledziem czy karpiem.. Uwierzcie mi, to wszystko przemija, smak w ustach karpia czy barszczu albo pierniczków świątecznych, pozostają wspomnienia i to jest najważniejsze a zdjęcia pomogą nam powrócić do tych chwil :)