Do dupy.
Jest mi cholernie źle a udaję, że jest super.
Poszedłeś sobie tam. A ja powiedziałam tak po prostu IDŹ.
Ciemność jest zła, poczekam na słońce chodźbym musiała nie spać. Nie zamknę oczu, bo gdy je zamykam nie widzę, Ciebie. Czy sen bez Ciebie, to już zdrada... widzę oczy innego.. dotykam usta innego.
Nie wiem.
Pieprzone małolaty!
Chcę do pracy !