Znowu ta samotność, dlaczego. Szatan nie ma litości, spadam na dno.
Wszystko co się dzieje wokół mnie jest nie realne.
Wszystko co chcę zdobyć, mieć, o czym marze jest nie ralne ..
Realny jest tylko ból.
Czuję jak by coś siedziało mi na splocie słonecznym. Ucisk tak dziwny że nie da się tego opisać, za każdym wdechem nasila się te uczucie, ciężko mi się oddycha za każdym razem jak o nim myślę.
Ale ja już nic nie zrobię, mogę tylko wspominać, i nauczyć się kochać rzeczy ktore mnie nie ranią.
Ale bardziej boli... Bardzo boli.
Zamykam się, we własnych alejkach wspomnień
xoxo
Cześka.