koniec 2009, tyle że gorzej niż 2008 nie bedzie, wiec 2010 bedize git; za dwa lata koneic świata :D
bede żyć rokiem 1999, bo wtedy było taaaak! mogłabym całe życie mieć 5lat! byłabym taka mała i upierdliwa.dalej jestem upierdliwa, no nie wyrosłam, a tu już 2010!to sie wydawało kiedyś takie mega mega nierealne, dalekie i nawet nieosiągalne czasami.. na sylwestra będę chodizć w szlafroku i oglądać kurde tabalugę! także ostatnie lata wolności ,jakiej takeij, wykorzystam z najbarzdije alkoholowym piwem jakie jest i z nadzieją na lepszy następny 365dniowy pościg za nie wiem nawet czym.
jutro start!