no joł joł joł BFF.
że niby nie pisałam. no nie pisałam. a czeba.
czas ucieka między palcami, zakończonymi paznokciami dłuższymi niż zwykle. czyżby krzywavita coś dawała..
pobuszowałam już w zbożu, czas chyba przeminąć z wiatrem.
A., zbieraj hajs, podbijaj fejm, kupuj słodycze i pepsi light i come back to me! now. bo wiesz, i need your love.
także tego. nocne życie kwitnie prawie jak czarny rynek. kryzys w raju, popularne zjawisko.
jakość jakość jakość
love love love jak widać.