Szkoła mnie wykańcza, niby już prawie koniec, ale to najgorszy okres w niej.. Mam dość -.-
Weekend zaliczam do udanych.
Urodziny Asi zajebiste, niedziela z Misiem jeszcze lepsza :))
W końcu wszystko jest dobrze, nie ma kłótni, zero złości :)
A teraz czekam tylko na obiecanego grilla przez Marcina <3
MIŁOŚĆ to nie naiwna głupota,to stan na całe życie,o który trzeba dbać i codziennie o niego walczyć...